Spis treści:
- Miłosz Motyka o kryteriach przyznania wsparcia
- Dochody gospodarstw i zasada złotówka za złotówkę
- Bon ciepłowniczy w latach 2025–2026
- Podsumowanie
Miłosz Motyka o kryteriach przyznania wsparcia
Minister energii Miłosz Motyka poinformował, że wysokość dopłat będzie zależeć od dwóch czynników. Pierwszym jest cena ciepła, a drugim dochód gospodarstwa domowego. Wprowadzono trzy poziomy wsparcia:
- gospodarstwa płacące 170–200 zł za gigadżul otrzymają do 1 tys. zł rocznie
- odbiorcy z ceną 200–230 zł za gigadżul dostaną do 2 tys. zł
- osoby płacące powyżej 230 zł za gigadżul zyskają nawet 3,5 tys. zł
Zgodnie z ustawą wsparcie trafi do gospodarstw jednoosobowych z dochodem poniżej 3272,69 zł oraz gospodarstw wieloosobowych, w których dochód nie przekracza 2454,52 zł na osobę.
Dochody gospodarstw i zasada złotówka za złotówkę
W przypadku przekroczenia progów dochodowych, zastosowana zostanie zasada złotówka za złotówkę. Oznacza to proporcjonalne zmniejszenie przyznanego świadczenia. Ministerstwo Energii zaznacza, że rozwiązanie ma chronić osoby o niskich dochodach i zmniejszyć ryzyko ubóstwa energetycznego.
Resort podkreśla, że wsparcie obejmie tylko gospodarstwa korzystające z ciepła systemowego. Koszt programu w perspektywie 1,5 roku oszacowano na około 900 mln zł.
Bon ciepłowniczy w latach 2025–2026
Świadczenie, zostanie wypłacone za drugą połowę 2025 r. oraz cały 2026 r. Rozliczenia programu, w tym procedury odwoławcze, potrwają do końca 2031 r.
Minister Miłosz Motyka stwierdził, że celem rządu jest stabilizacja kosztów ogrzewania i wsparcie dla gospodarstw domowych, samorządów oraz przedsiębiorstw w trudnym okresie. Wypłaty mają pomóc w utrzymaniu przystępnych cen energii i ograniczyć skutki kryzysu energetycznego.
Projekt bonu ciepłowniczego to nowe narzędzie osłonowe rządu. Świadczenie zależne od ceny ciepła i dochodu ma odciążyć rodziny i osoby samotne. Program obejmie lata 2025–2026, a jego realizacja pochłonie blisko 900 mln zł. Rozliczenia zakończą się do 2031 r.
Źródło: Polsat News